Czy strach się bać? O sile stresu

Czy strach się bać? O sile stresu

Czasem wydaje nam się, że stresujemy się bardziej od innych – egzamin lub randka, a nawet rozmowa z obcą osobą może wywoływać drżenie rąk i wewnętrzny paraliż. Ale w rzeczywistości – każdy doświadcza stresu. I, choć często chcielibyśmy go uniknąć, tak naprawdę jest naszym sprzymierzeńcem. Wiele zależy od tego, jak potraktujemy ten stan. Czy będziemy tkwić w przekonaniu, że stres jest szkodliwy dla zdrowia i przebiegu sytuacji? Oraz – jaki typ reakcji na stres nauczymy się wybierać?

Stres szkodzi zdrowiu – fakt czy mit?

Psycholog zdrowia Kelly McGonigal w książce “Siła stresu” opowiada o transformacji swojego podejścia do tego niezbyt przyjemnego procesu. Przez lata przekonywała pacjentów, że stres szkodzi zdrowiu i że powinni go unikać. Jednak z czasem okazało się, że takim działaniem mogła wpłynąć na nich jeszcze bardziej negatywnie, niż gdyby “pozwoliła” im się stresować jak wcześniej.

Istnieją badania, które potwierdzają, że sam stres szkodzi naszemu zdrowiu i życiu o wiele mniej niż przekonanie o tym, że jest on szkodliwy! Gdyby przyjrzeć się różnym życiowym sytuacjom, staje się jasne, że autosugestia, strach i poczucie winy robią niebagatelną robotę. Przyjrzyjmy się, chociażby, opakowaniom na papierosy. Ta kampania, rzekomo mająca zniechęcać do sięgania po nikotynę, jest po prostu nieskuteczna. Palacz przyglądający się tym strasznym zdjęciom chorych narządów, prędzej pogłębi swój strach niż złamie papierosa i wyrzuci paczkę. Najprawdopodobniej, jeśli odczuł negatywne emocje, po prostu wyjmie kolejną sztukę, żeby zagłuszyć nieprzyjemne samopoczucie.

Życie jest tak skonstruowane, że nie unikniemy stresu. Jeśli będziemy próbowali się od niego uwolnić, pełni wiary, że nic dobrego z niego nie wynika – polegniemy na całej linii. Odbierzemy sobie szansę na rozwój, zdobywanie doświadczeń, poznawanie nowych ludzi i dokonywanie zmian w swoim życiu. Jednak, mimo to, musielibyśmy się przenieść na inną planetę, by nie doświadczać stresu. Zostając tutaj i uciekając przed tym, co nieuchronne, niszczymy swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.

Dlaczego stres jest taki ważny?

Kortyzol i adrenalina, które wytwarzają się w trudnych momentach, to hormony mające uchronić nas przez niebezpieczeństwem i zmobilizować do działania. Wyobraźmy sobie, że osoba, która ma silniejszy wyrzut tych związków w chwili napięcia, dużo łatwiej powraca do zdrowia po traumie. To informacja potwierdzona badaniami, które również przytaczane są w książce “Siła stresu”. Ogólnie rzecz biorąc, przewlekły stres i silne traumy rzeczywiście nie są wskazane dla naszego prawidłowego funkcjonowania. Ale nie można zapominać, że zazwyczaj, w codziennych sytuacjach kortyzol i adrenalina wytwarzają się po to, byśmy umieli poradzić sobie z trudną sytuacją!

Reakcja na stres

Wiele zależy od tego, jak na ten stan reagujemy. Są to wyuczone zachowania, ale można je trenować. Zwłaszcza wtedy, gdy już uświadamiamy sobie pewne rzeczy. Najczęstszym typem reakcji jest reakcja “walcz lub uciekaj”. To właśnie wtedy czujemy, że grunt osuwa się pod stopami. Czasami nawet zdajemy sobie sprawę, że reagujemy nieadekwatnie do sytuacji – przecież egzaminator nie odgryzie nam głowy i nie podpali pomieszczenia. Nie trzeba będzie ratować życia.

Taka niezbyt użyteczna pozostałość instynktu potrafi nieźle namieszać. Ale każdy z nas pamięta również takie sytuacje, kiedy stresowi towarzyszyła ekscytacja i wysoki poziom energii. Reakcja na wyzwanie – oto korzystniejsze spożytkowanie siły stresu. Reagując w ten sposób, stajemy się bardziej skoncentrowani, mamy wyostrzone zmysły i potrafimy wydobyć z siebie to, co najlepsze. W przeciwieństwie do pierwszego typu, reakcji na wyzwanie akompaniuje spora pewność siebie i chęć działania. Podobny typ stresu pojawia się u zakochanych i uprawiających sporty ekstremalne. 

Kelly McGonigal wyróżniła jeszcze reakcję altruistyczną, typową dla nawiązywania nowych kontaktów. Oksytocyna, która znana jest z tego, że wytwarza się w trakcie przytulania i seksu, pojawia się również w reakcjach stresowych. Dzięki niej możliwe jest wzmacnianie relacji międzyludzkich, empatia oraz znajdowanie w sobie odwagi w konieczności obrony najbliższych.

Warto się stresować!

Delikatnie mówiąc, nie przepadamy za stresem. Pojawia się jednak w jakimś celu! Ilość emocji, która towarzyszy napinającej sytuacji, pozwala zapamiętać to, co się wydarzyło. Zrozumieć i nauczyć mózg, jak radzić sobie w przyszłości. Każde podjęte wyzwanie dodaje pewności siebie i otwiera na dalsze zdobywanie wartościowych doświadczeń. Czasami wystarczy zdać sobie sprawę, że nie dzieje się nic groźnego – że organizm po prostu chce nam pomóc. Kortyzol i adrenalina opadną, a my będziemy z siebie dumni. Bo rozwijamy się i spełniamy marzenia zamiast uciekać lub walczyć z wiatrakami.

W artykule wykorzystano informacje pochodzące z książki Kelly McGonigal “Siła stresu. Jak stresować się mądrze i z pożytkiem dla siebie”.

Dodaj komentarz